Od 2 lat coraz częściej obserwujemy u naszych pacjentów urazy twarzoczaszki. Powód? Rosnąca popularność elektrycznej hulajnogi. Nie mamy jedynie pewności, czy przyczyną jest pozycja użytkownika podczas jazdy, która powoduje, że w momencie upadku nie zdążymy uchronić głowy, czy społeczne przekonanie, że to właściwy pojazd na powrót nocą z imprezy. Prawdopodobnie obie te przyczyny spowodowały, że pobicia zostały zepchnięte na drugie miejsce przyczyn poważnych złamań.
W naszym oddziale nie mamy dostępu do oddziału chirurgii szczękowo-twarzowej, dlatego musimy zdecydować, jakiej pomocy wstępnej potrzebuje pacjent, który pacjent wymaga pilnej, ostrodyżurowej konsultacji i leczenia, a kogo możemy wypuścić do domu ze skierowaniem na kontrolę w poradni. Podzielimy się kilkoma kluczowymi informacjami dotyczącymi postępowania w urazach twarzoczaszki.
Punkt „zero” – Airways and Breathing
Oczywiście zaczynamy od oceny dróg oddechowych i stanu ogólnego pacjenta. Warto zajrzeć pacjentowi do jamy ustnej i sprawdzić, czy nie ma tam luźnych zębów, protez czy krwi, którymi może się krztusić. Wolne widoczne ciała obce usuwamy z jamy ustnej.
Gdy naszemu pacjentowi wstępnie nic nie zagraża, zajmijmy się szczegółowo jego urazami. Podzielmy je sobie zgodnie z kośćmi i okolicami anatomicznymi.
-
Kość czołowa
Kość czołowa to najmocniejsza kość twarzoczaszki o dużej gęstości. Liczne urazy tej okolicy zwykle kończą się na ranach tłuczonych, złamania tej kości są rzadkie i wymagają dużej siły.
Złamanie kości czołowej świadczy o tak dużej sile urazu, że należy się spodziewać istotnego urazu śródczaszkowego, wstrząśnienia i stłuczenia mózgu. -
Oczodół
Oczodoły są szczególnie często narażone na urazy, zwłaszcza w przypadku bójek. Anatomicznie zbudowane są:
- ściana górna – kość czołowa,
- ściana dolna – kość szczękowa i jarzmowa,
- ściana przyśrodkowa – kość sitowa,
- ściana boczna – kość jarzmowa i kość klinowa.
Spośród nich to ściana przyśrodkowa jest najbardziej delikatna.
W obrębie oczodołu szczególnie interesujące dla nas są wypełniające go miękkie tkanki, czyli gałka oczna, nerw wzrokowy i poruszające gałką mięśnie. Dlatego każdego pacjenta dokładnie oceniamy pod kątem ubytku widzenia po urazie i sprawdzamy ruchomość gałki ocznej we wszystkich kierunkach celem oceny funkcjonowania mięśni okoruchowych. Należy też zbadać czucie na twarzy, by wcześnie wykryć zaburzenia nerwów V2 i V1, które przebiegają w tej okolicy.
Gałka oczna sama w sobie często dobrze znosi urazy tępe. Jednak na skutek tych urazów regularnie dochodzi do rozprężających złamań ściany dolnej i przyśrodkowej oczodołu.
Na uwagę zasługują złamania typu „trap door” – dolna ściana oczodołu podczas urazu przemieszcza się, a następnie wraca na swoje miejsce, potencjalnie mogąc uciskać i klinować struktury miękkie.
Pacjenci, u których stwierdzimy zaburzenia widzenia, ruchomości gałki ocznej lub czucia na twarzy, wymagają pilnej konsultacji z chirurgiem szczękowo-twarzowym.
Złamania oczodołów bez istotnych przemieszczeń i zaburzeń funkcji kierujemy samodzielnie do poradni na drugi dzień. W przypadkach złamań otwartych, z uszkodzeniem zatok lub przewodów nosowych zapisujemy profilaktyczną antybiotykoterapię.
-
- <li”>
Okolica Jarzmowa
W tej okolicy zazwyczaj mamy do czynienia ze złamaniem łuku jarzmowego lub całego zespołu jarzmowego. Większość tych urazów będzie miała związek z uszkodzeniem oczodołów, szczęki i okolicznych tkanek, dlatego za każdym razem badamy ruchomość gałki ocznej i czucie skóry twarzy. Przemieszczone złamania łuku jarzmowego przekazujemy do repozycji w ośrodku chirurgii szczękowo – twarzowej.
-
Nos
Nos obrywa najczęściej. Badamy, oceniając złamania, przemieszczenie kości, deformację całego nosa. Za każdym razem oceniamy także przegrodę nosową pod kątem obecności krwiaka – taki krwiak wymaga odbarczenia i nie może długo czekać – pozostawienie krwiaka przegrody doprowadzi do trwałej deformacji!
Nieprzemieszczone złamania kości nosowych wymagają jedynie obserwacji. W ocenie deformacji zazwyczaj pomaga nam sam pacjent – zabieramy go do lustra i pytamy, czy kształt nosa jest taki, jak był wcześniej.
W przypadku złamań z przemieszczeniem można rozważyć nastawienie złamania. Przeszkadzać w tym będzie obrzęk tkanek, dlatego najlepiej nastawić nos szybko po urazie albo w 3.-5. dniu, gdy obrzęk już schodzi.
-
Szczęka
W przypadku szczęki zacznijmy od częstych urazów zatok – pacjent ze złamaniami zatok szczękowych, które nie są istotnie przemieszczone, jest leczony zachowawczo. Duże przemieszczenia są często leczone endoskopowo metodą balonową.
W przypadku złamań jesteśmy bardzo ostrożni co do dmuchania nosa – uważamy, by nie doprowadzić do odmy podskórnej.
Wszystkie złamania zatok (szczękowej czy klinowej) oraz złamania obejmujące wyrostki zębodołowe szczęki i żuchwy wymagają profilaktycznej antybiotykoterapii!
W przypadku złamań trzonu żuchwy, wyrostka zębodołowego oraz wszystkich złamań typu LeFort pacjenta należy przekazać pilnie do leczenia w ośrodku chirurgii szczękowo-twarzowej.
Izolowane złamania wyrostka zębodołowego szczęki wymagają unieruchomienia poprzez szynowanie – może to wykonać każdy chirurg stomatologiczny. Z poziomu SOR unieruchamiamy pacjenta poprzez procę podbródkową z opaski elastycznej.
-
Żuchwa
Wśród urazów żuchwy częste są złamania pośrednie – do złamania dochodzi w innym miejscu, niż została przyłożona siła urazu. Typowo złamaniu trzonu żuchwy towarzyszy złamanie wyrostka stawowego po drugiej stronie. Dlatego zawsze badamy całą żuchwę, od stawów skroniowo-żuchwowych do podbródka, oraz oceniamy ruchomość w stawie.
Złamanie wyrostka stawowego jest niemal zawsze pośrednie. Złamania trzonu, kąta i części zębodołowej żuchwy wymagają pilnego kontaktu z chirurgiem szczękowo-twarzowym. Celem wstępnego unieruchomienia w SOR możemy zastosować szynowanie (co jest lepsze, ale trudne w obrębie SOR) lub założyć procę podbródkową z bandaża elastycznego.
Złamanie trzonu żuchwy obustronne jest szczególnie niebezpieczne. Mięśnie dna jamy ustnej będą ciągnąć język w dół, uciskając nagłośnię, co daje duże ryzyko zaciśnięcia dróg oddechowych. Taki pacjent wymaga naszego nadzoru, intubacji albo pilnego szynowania zębów lub, co dosyć ciekawe, starej metody – przyszycia języka do ubrania chorego.
Izolowane złamania wyrostka dziobiastego generalnie nie wymagają żadnego leczenia.
Jaką diagnostykę obrazową wybrać? Jeśli w naszej ocenie pacjent wymaga obrazowania, dobrym wyborem jest oczywiście tomografia komputerowa. Zdjęcie RTG pokazuje zdecydowanie za mało.
Zapamiętaj na Twój Dyżur:
- Oceń zagrożenia dla pacjenta – niedrożność dróg oddechowych czy możliwość krztuszenia się krwią.
- Złamania zatok, wyrostków zębodołowych oraz przewodów nosowych wymagają profilaktycznej antybiotykoterapii.
- Badając każdą okolicę urazu poza złamaniami kości, oceniaj deformację oraz funkcję tkanek miękkich – czucie twarzy, wzrok, węch, funkcję mięśni.
- Kości twarzoczaszki często łamią się w innym miejscu niż bezpośrednie działanie urazu.
Wpis nie jest obowiązującym standardem naukowym. Został stworzony w oparciu o doświadczenia lekarzy praktyków, piśmiennictwo i wymianę poglądów.